Na Sardynię najlepiej lecieć na 3-4 tygodnie żeby zobaczyć całą wyspę. Opcja druga to 2 wyprawy – południe wyspy i północ. Dlaczego tak? Bo południe to całkowicie inna wyspa niż jej północna część, która upodabnia się do francuskiej siostry – Korsyki.
Podróżowanie
Do stolicy Sardynii – Cagliari można dostać się bezpośrednio z Polski samolotem. Połączenia obsluguje Ryanair.
Z lotniska Elmas do centrum miasta najlepiej dostać się autobusem. Autobus kursuje co 30min od godz. 6 rano do 20. Przystanek jest dobrze oznakowany, znajduje się na wprost głównego wyjścia z terminalu.
Podróżować po wyspie można na wiele sposobów – autostopem i ten rodzaj polecam, autobusem oraz wynajętym samochodem.
Koszty:
- bilet na samolot Kraków Cagliari – 240zł w obie strony z bagażem rejestrowanym 20kg. (tak tak, można w okolicach maja i września znaleźć bilety w takiej cenie).
- bilet na autobus z lotniska do centrum – 4 euro.
- bilet na autobus np. z Cagliari do Villasimius – 6 euro, Cagliari – Costa Rei 11 euro.
- podróż autostopem – za jeden uśmiech.
- wynajem samochodu od 50 euro za dobę wzwyż.
Uwaga! Niektóre połączenia autobusowe są zawieszane po sezonie (sezon czerwiec – wrzesień)
Nocleg
Na wyspie nie ma problemu ze znalezieniem ustronnej zatoczki w której bez problemu można spać „na dziko”. Zabronione jest to jedynie w okolicach Cala Gonone. Praktycznie w każdej miejscowości wzdłuż linii brzegowej są pola namiotowe. Jeśli śpimy na dziko możemy śmiało wejść na pole namiotowe żeby skorzystać z łazienki czy prysznica.
Koszty:
- Pole namiotowe Villasimius – 9 euro za dobę/os. plus 0,5 euro za żeton na prysznic
- Pole namiotowe Costa Rei – 6 euro za dobę/os. prysznice za darmo.
- Spanie na dziko w zatoczce bezcenne 🙂
Jedzenie
Kuchnia jest odmienna niż w pozostałej części Włoch. Koniecznie trzeba skosztować domowych serów. Polecam szukanie małych knajp na uboczu, z dala od centr miast. Gospodarze są bardzo gościnni i często zapraszają do siebie. Pewnie w sezonie przestawiają się na komercję i z tym będzie ciężej 🙂
- Dzienny budżet na jedzenie około 15-25 euro.
Moja wyprawa na 8 dni na Sardynię zamknęła się w budżecie 800zł.
Opis wyprawy można znaleźć tutaj.
a co ze spaniem na dziko pod koniec października? słyszałam, że większość campingów jest zamknieta i zastanawiam się czy nie za zimno będzie ;/
Końcem października na pewno będzie chłodno. Namiot, dobry śpiwór i nie ma żadnego problemu.